W lutym 2017 roku postanowiłem po wielu latach wrócić na łono KF'u. Po dość dogłębnym rozeznaniu tematu w internecie, a ku mojemu zaskoczeniu stwierdziłem, że zasadniczo istnieje niewiele nowoczesnych narzędzi dla nowicjusza, które pomogłoby mu wystartować i rozwinąć skrzydła, jak to ma miejsce np. w przypadku zagadnień dotyczących chociażby mikrokontrolerów, gdzie aż roi się na rynku od rozwiązań im dedykowanych. Owszem znalazłem bardzo wiele nowych opracowań odbiorników, tranceiver'ów, przyrządów, anten itp, itd. - nie wspominając o wszystkim co jest dostępne na półkach sklepowych, jednak wszystkie one są konkretnymi i kompletnymi opracowaniami, które jedynie w bardzo ograniczony sposób przybliżają osobie zainteresowanej istotę zagadnienia. Oczywiście chylę głowę wobec wszystkich tych kolegów, którzy przez lata utworzyli wiele różnych bardzo ciekawych koncepcyjnie rozwiązań radiowych i sprzętowych, a których można obecnie zupełnie sporo znaleźć w internecie i czasopismach, i które mogą być - i zapewne są - źródłem inspiracji dla tych spośród nas, którzy odważają się na podejmowanie opracowywania kolejnych.
Jednak szczerze mówiąc szukałem czegoś modułowego, co pozwoliło by mi relatywnie niedrogo i wygodnie poznać różne rozwiązania oraz przekonać się o ich wadach i zaletach, a także aby przygotowało mnie to do budowy czegoś na "własną miarę".
Nie mogąc znaleźć niczego bliskiego moim oczekiwaniom doszedłem do przekonania, że trzeba się będzie samemu zabrać za opracowanie czegoś takiego i po przemyśleniu różnych koncepcji wyłonił się pomysł opracowania hambita (od ham's bit). Cóż, o ile z uwagi na profesję całkiem nieźle radzę sobie z realizacją i prowadzeniem takich projektów, to jednak w "zakresie radiowym" zwróciłem się o pomoc do znacznie bardziej doświadczonych kolegów. Po wielu ciekawych dyskusjach koncepcja rozwiązania wyostrzyła się na tyle, aby można było zacząć realizować poszczególne etapy.
Tak powstała płyta bazowa hambita (HRB831) oraz zestaw modułów prototypowych (HPMxxx), które posłużyły do projektowania / budowania poszczególnych modułów funkcjonalnych. W ten właśnie sposób projekt hambit rozpoczął swoje życie... :)
Nie obyło się również bez zewnętrznej krytyki i to tej mniej i bardziej konstruktywnej, ale z właściwym sobie uporem choć nie bez przerw z uwagi na różne obciążenia życiowe konsekwentnie, jednak z różnym natężeniem kontynuowałem prace nad projektem. Przez tych kilkanaście miesięcy powstało bardzo wiele koncepcji i pomysłów, które z pewnością ostatecznie znajdą swoje odzwierciedlenie w projekcie.
Serdecznie dziękuję tą drogą za wszelkie rady i konsultacje Rysiowi SP9DRR, który od samego początku służył radą i wsparciem merytorycznym dzieląc się swoją olbrzymią wiedzą techniczną, a także Olkowi SP9SOY, który uruchomił w ramach projektu pierwsze moduły RX'ów, filtrów, torów m.cz i buforów. Wreszcie kłaniam się również kolegom z SP9PGE, którzy chętnie wspierają mnie w różnych zakresach konsultacyjnych.